rankingi plusligi

Jak tworzone są rankingi na stronie Plusligi?

Przyjrzyjmy się dziś rankingom zawodników PlusLigi z sezonu 2019-2020. Omówię w jaki sposób są one tworzone.

Na stronie możemy znaleźć sześć różnych rankingów. Pierwszy z nich to ranking blokujących.

Rankingi PlusLiga 2019-2020

 

Ranking blokujących

Ranking tworzony jest wyłącznie na podstawie skutecznych bloków, czyli takich, które kończą się punktem dla blokującego. Co istotne piłka musi dotknąć tego właśnie zawodnika, a nie innego w przypadku podwójnego bądź potrójnego bloku. Do rankingu wliczani są wszyscy zawodnicy, nie tylko środkowi bloku. Na powyższym zdjęciu można zaobserwować, że na drugim i trzecim miejscu są zawodnicy Bydgoszczy i to wskazuje na pewien mankament tego rankingu.

Janusz Gałązka, który jest na trzecim miejscu rozegrał aż 47 setów i średnio wychodzi mu 0,62 bloku na set. Na pozycji czwartej znajduje się Piotr Nowakowski z 27 blokami ale rozegrał 40 setów, co daje znacznie wyższą średnią – 0,68 bloku na set. Seyed, który jest liderem rankingu, ma 0,64 bloku/set. Z tego wychodzi, że z wymienionej trójki Piotrek Nowakowski jest na czele w statystykach, które naprawdę się liczą dla statystyków.

Ranking MVP

Jest to najprostsza suma zebranych statuetek MVP przez zawodników. Warto jednak zauważyć, że przyznają je komisarze meczów, którzy wybierają MVP według własnego „widzimisię”. Zasada w ostatnich latach jest jednak taka, że MVP zostaje zawodnik drużyny wygranej.

Ranking punktujących

Jest to niezwykle ciekawy przypadek rankingu, który ma trzy różne aspekty. Według tego na stronie, najwyższe miejsca obsadzone są zawodnikami, którzy zdobyli najwięcej punktów w każdym elemencie zagrywki, ataku i bloku. Patrząc na ranking punktujących biorę pod uwagę dwie inne kwestie. Pierwsza z nich to liczba punktów na rozegranego seta. W przypadku Sterna, który jest liderem tego rankingu wyniosło to 4,83 na set, a w przypadku drugiego – Hadravy 4,84/set. Wszystko z tego powodu, że ten drugi rozegrał o 2 sety mniej.

Jest jeszcze jeden, realniejszy współczynnik przydatności dla zespołu. Od zdobytych punktów odjąłem błędy w zagrywce, przyjęciu i ataku, a następnie podzieliłem to na ilość rozegranych setów. I tu wyszła bardzo ciekawa rzecz. Stern zdobywał realnie 2,35 pkt/set, a Hadrava 2,54 pkt/set. Są to oczywiście bardzo niewielkie różnice ale jak przemnożymy przez prawie 50 rozegranych setów, zmienia ich miejsce w rankingu.

Ranking zagrywających

Podobnie jak powyżej, do tego rankingu brane są wyłącznie asy serwisowe, podczas gdy nie bierze się pod uwagę błędów i rozegranych setów. Gdy porównałem Jurka Gladyra i Nico Szerszenia – od asów odjąłem ilość błędów i podzieliłem przez rozegrane sety, wyszło mi, że efektywność tego pierwszego to 0,014 asa na set, a ten drugi ma 0,08.

Ranking atakujących

Jest to analogiczna analiza jak ranking punktujących, z tym, że do niej bierzemy tylko punkty zdobyte w ataku. Nie poszukuję już tu przykładów nieścisłości, ponieważ są analogiczne z tymi wskazanymi wyżej.

Ranking przyjmujących

I dochodzimy do bardzo ciekawej analizy. W tym rankingu aktualnie liderem jest Michał Ruciak z wartością 64,73%, co stanowi sumę przyjęcia dobrego i perfekcyjnego. Jest to bardzo trafna analiza, jednak można jeszcze uwzględnić efektywność. Czyli od tego pozytywnego przyjęcia odjęlibyśmy bezpośrednie błędy w przyjęciu i myślę, że kilka nazwisk spadłoby niżej w rankingu. Istotnym elementem jest także różna ocena przyjęcia stosowana przez statystyków. Nie są to bardzo drastyczne różnice w ocenianiu, jednak w skali kilkunastu lub kilkudziesięciu meczów może mieć to bardzo istotny wpływ na rankingi.

Jako osoba, która zajmowała się statystyką, mogę stwierdzić, że poza rankingiem MVP wszystkie pozostałe są pomocne w ocenie graczy. Jednak chcę zwrócić uwagę na to, iż nie oddają wszystkich faktów. Przede wszystkim brakuje w nich efektywności zawodnika w danym elemencie. Efektywność jest różnicą między pozytywnymi zagraniami, a tymi negatywnymi. Jest wielu zawodników, którzy robią 50% punktów w ataku, ale niestety negatywną ich stroną jest ponadprzeciętna ilość błędów, co sprawia, że są znacznie mniej przydatni niż Ci robiący nieco mniej punktów w ataku ale niepopełniający błędów.

 


Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *