Komunikacja w sztabie szkoleniowym podczas meczu

Kilka dni temu zadano mi pytanie „jak wygląda komunikacja w sztabie szkoleniowym podczas meczu?”. Na to pytanie odpowiedź może być złożona, bo według mnie komunikacja w sztabie dotyczy dwóch różnych kwestii. Pierwsza z nich to kwestia urządzeń i narzędzi, których używamy do kontaktu (o to chodziło autorowi). Druga, to przeanalizowanie jaki jest kierunek oraz zakres informacji jakie przechodzą przez sztab szkoleniowy. W dzisiejszym wpisie zajmę się tą pierwszą kwestią.

Urządzenia i narzędzia

Czat

Jednym z podstawowych narzędzi do komunikacji między statystykiem siedzącym za końcową linią boiska, a ławką trenerską jest czat. Jest to narzędzie wbudowane w programy do pisania statystyk. Dzięki niemu, dość szybko można przekazać niezbędne informacje i odpowiedzieć na pytania. Plusy tego narzędzia, to głównie utrzymanie historii rozmowy. Nawet, gdy ktoś jest zajęty w momencie przekazania komunikatu, to po chwili może odczytać i ewentualnie na niego odpowiedzieć. Nie musi w ten sposób odrywać się od aktualnego zadania, jak na przykład obserwacja akcji, rozmowa z graczem lub kodowanie. Jest to świetne rozwiązanie dla szybko piszących statystyków, ale tylko tych z podzielnością uwagi. Tak jak w poniższym przykładzie, statystycy przed odpowiedzią na pytanie muszą wygenerować analizy, na bazie których wydadzą swoją opinię. Niestety czat nie pozwala na przesyłanie plików takich jak grafiki lub gotowe analizy, które jednym kliknięciem odbiorca mógłby zobaczyć ze wszystkimi detalami.

Dawniej czat nie był wbudowany w program statystyczny i używaliśmy do tego celu oddzielnych mini-programów zainstalowanych na naszych komputerach.

Fragment programu Data Volley 4

 

Głosowa komunikacja w sztabie

Drugim rozwiązaniem jest komunikacja głosowa. Jeśli ludzie w sztabie preferują się słyszeć zamiast czytać, to moim zdaniem jest to świetne rozwiązanie. W niektórych sytuacjach nawet lepsze od czatu. Czat ma tę wadę, że musimy coś napisać i ktoś musi to odczytać co zajmuje minimum kilka sekund. Komunikując się głosowo wystarczy jedno hasło, na przykład „challenge” żeby wszyscy wiedzieli, że chodzi o wideoweryfikację danej akcji. Taki przekaz zajmuje sekundę i można łatwo zareagować.

Niestety to rozwiązanie ma także minusy. Urządzenia muszą być bardzo dobrej jakości. Gdy zaczynałem swoją pracę, dekadę temu używaliśmy walkie-talkie takich jakie mają np. firmy ochroniarskie. Doping kibiców na halach skutecznie zagłuszał dźwięki i nie było nic słychać. Z każdego zdania można było wyłapać tylko kilka słów. Dzisiaj technologie są znacznie lepsze i moim zdaniem na ten moment najlepsze rozwiązanie to Blucom. Oparty jest na bluetooth i pozwala na bardzo dobrą, niezakłóconą jakość dźwięku. Niestety to rozwiązanie także nie pozwala na przekazywanie statystyk i diagramów z analizami.

Dla mnie, osoby bardzo cichej i skupiającej się na swojej pracy, w użyciu komunikacji głosowej zawsze najgorsza jest gadatliwość i nadgorliwość. Jest to największy minus tego rozwiązania. Często użytkownicy komentują jasne sytuacje, które w ten sposób rozpraszają innych. Bardzo często słyszałem takie zwroty jak: „znowu błąd”, „chyba musimy go zdjąć z boiska”, „znowu to samo”. Takie informacje niestety niczego nie wnoszą i wyłącznie zabierają przestrzeń tworząc także negatywną atmosferę. Na czacie takie rzeczy się nie zdarzają. Zapewne dlatego, że zajęłyby więcej czasu.

Na przestrzeni tej dekady testowałem wiele metod komunikacji głosowej. Począwszy od walkie-talkie, poprzez telefon i aplikacje takie jak Skype, Messenger, FaceTime oraz zwykłe rozmowy telefoniczne. Skończyłem na Blucom. To ostatnie, stanowczo uważam za najlepsze rozwiązanie.

Zestaw do komunikacji Blucom FM2

 

Drukarka

Trzecim, bardzo prostym urządzeniem do zachowania komunikacji jest drukarka. Może to być zaskoczeniem. Uważam, że w niżej przedstawionej konfiguracji, jest to jedno z praktyczniejszych narzędzi. Drukarka pozwala na jednokierunkową komunikację, czyli drukuje pliki, a osoba, która obok niej siedzi dostaje gotowy przekaz na kartce.

Niejednokrotnie drukarkę sieciową ustawiałem pod nogami drugiego trenera, a sam siedziałem na miejscu dla statystyków. Byłem z nią połączony, więc gdy tylko chciałem, zlecałem jej drukowanie interesujących statystyk lub analiz. Drugi trener widział, że coś się wydrukowało i jeden rzut oka na kartkę wystarczał do wyciągnięcia wniosków.Minusem tego rozwiązania jest jednak czas odpowiedzi. Od wysłania pliku do drukarki, do jego wersji papierowej mija blisko minuta.

Jest to świetne rozwiązanie także, gdy przez czat lub radio trenerzy pytają o coś skomplikowanego, na co odpowiedź wymagałaby wiele pisania.

 

Program do statystyk

Jest to podstawowe narzędzie do kodowania całego meczu. Po wpisaniu odpowiednich kodów (które widać na pierwszej grafice w tym wpisie), program jest w stanie stworzyć statystyki liczbowe, ale także generować analizy. Wszystkie urządzenia danej drużyny (komputery, tablety, telefony, drukarki, itd.), podczas meczu połączone są w jedną sieć. Dzieje się tak za sprawą routera. Programy dla statystyków siatkarskich, takie jak Data Volley 4 czy VolleyStation pozwalają na pisanie na jednym urządzeniu, a kolejne mogą niezależnie generować żądane informacje. Gdy statystyk zapisuje dotknięcia w danej akcji, w tym samym czasie drugi trener może generować analizę dystrybucji przeciwnej drużyny, a pierwszy trener przeglądać raport meczowy w postaci raportu meczowego!

 

Należy jednak pamiętać, że wszystkie wymienione sposoby komunikacji najwięcej problemów sprawiają początkującym statystykom. Oni jeszcze muszą mocno się zastanawiać nad każdą akcją. Wraz z praktyką i mnogością napisanych meczów pojawia się jednak automatyzm i spokój. Nie ekscytujemy się już tak każdym kolejnym spotkaniem i podchodzimy do niego jak do zadania do wykonania (wygrania). Wszystko przychodzi łatwiej i szybciej. Istotnym elementem jest także zgranie sztabu szkoleniowego. Czasami trenerzy mówią jedno słowo i na początku nie wiemy o co chodzi. Po kilku meczach komunikacja w sztabie przebiega już lepiej. Znamy style działania współpracowników i możemy rozumieć się po minimalnym nakładzie słów.

W kolejnym wpisie zajmę się komunikacją sztabu szkoleniowego podczas meczu. Nie będę jednak skupiał się na urządzeniach do komunikacji, ale na tym co przekazują sobie statystycy i trenerzy.

 

Chciałbyś dowiedzieć się więcej?

Dostępny jest mój najnowszy e-book: „Wszystko, co musisz wiedzieć o siatkówce”. Niniejszy wpis Cię zainteresował lub chciałbyś poszerzyć swoją wiedzę o tym sporcie? Zapraszam TUTAJ po więcej informacji! 

 

 


Komentarze

Jedna odpowiedź do „Komunikacja w sztabie szkoleniowym podczas meczu”

  1. […] W ostatnim wpisie opisałem sposób w jaki sztab szkoleniowy komunikuje się podczas meczów. Dzisiaj postaram się przybliżyć jakie informacje podczas meczu przekazuje sobie sztab. […]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *